Huawei Watch D2 to jedyny na rynku smartwatch, który potrafi mierzyć ciśnienie krwi w sposób zbliżony do klasycznych ciśnieniomierzy, czyli podczas pomiaru pompowany jest mankiet – tutaj mankietem jest jego pasek, w którym znajduje się specjalna poduszka powietrzna. Dowiedz się, co sądzę o tym zegarku po miesiącu korzystania. 

Mierzenie ciśnienia – na czym polega, jak to wygląda dziś i jak może wyglądać jutro? 

Ciśnienie krwi to siła, z jaką krew przepływa przez nasze naczynia krwionośne. Jego pomiar pozwala ocenić kondycję układu krążenia, a wczesne wykrycie nieprawidłowości może pomóc zapobiec poważnym chorobom, takim jak nadciśnienie i jego konsekwencjom, m.in. udarom i zawałom.

Tradycyjne metody pomiaru wykorzystują ciśnieniomierze z mankietem, który owija się wokół ramienia i pompuje, aby czasowo zablokować przepływ krwi. Podczas powolnego spuszczania powietrza, urządzenie rejestruje ciśnienie skurczowe i rozkurczowe. 

Do dyspozycji mamy: 

• Ciśnieniomierze naramienne manualne ze stetoskopem – trudność ich obsługi jest duża, ponieważ trzeba nauczyć się odczytywać wynik i wykonanie pomiaru samemu sobie wymaga wprawy ze względu na dużą liczbę elementów, które trzeba przytrzymywać.
• Ciśnieniomierze naramienne elektroniczne – zdecydowanie najbardziej popularne. Obecnie spotkasz je również u lekarza. 
• Ciśnieniomierze nadgarstkowe elektroniczne – pomiaru dokonują na nadgarstku, więc są dużo mniejsze. Pomiar z nadgarstka jest bardziej komfortowy, ale jednocześnie uznawany za mniej dokładny. 

Smartwatche z funkcją pomiaru ciśnienia – co oferuje nam rynek? 

Do 2023 roku wszystkie smartwatche, które oferowały pomiar ciśnienia krwi, musieliśmy traktować w kategorii gadżetu a nie urządzenia, które ma dostarczyć wartościowych informacji. Wartości ciśnienia szacowane były wtedy przez oprogramowanie na podstawie pomiaru pulsu, więc raczej ciężko mówić tu o precyzyjnych wynikach. Tego typu pomiar do dziś oferują m.in. smartwatche Samsunga.

W 2023 roku do gry wszedł Huawei pokazując model Watch D, który wykorzystywał metodę tradycyjnego (a więc i najbardziej miarodajnego) pomiaru ciśnienia krwi – posiadał wbudowaną mini pompkę i specjalną poduszkę powietrzną w pasku. Ponieważ leczę się na nadciśnienie, już wtedy zaciekawił mnie ten sprzęt. Jednak przez nieatrakcyjny wygląd nie spełniał moich oczekiwań – potrzebowałem ładny smartwatch na co dzień, który przy okazji mógłby zastąpić ciśnieniomierz.

W 2024 roku zadebiutował jego następca, Watch D2, który otrzymał europejski certyfikat medyczny CE i znacznie bardziej atrakcyjny wygląd. Ten sprzęt aktualnie nie ma żadnej konkurencji, która może zaoferować pomiar za pomocą pompowanego mankietu (paska), możliwość automatycznego pomiaru ciśnienia przez 24 godziny i certyfikat urządzenia medycznego. 

Huawei Watch D2 – smartwatch i ciśnieniomierz w jednym urządzeniu

Najważniejsze informacje o urządzeniu: 

• Ekran: 1,82-calowy wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości 408 × 480 pikseli.
• Wymiary: 48 mm × 40 mm × 15,4 mm, waga wynosi około 84 gramów z paskiem.
• Materiał: Obudowa wykonana ze stali nierdzewnej oraz tworzywa sztucznego, z certyfikatem wodoszczelności IP68.
• Funkcje zdrowotne:
  • Automatyczny pomiar ciśnienia tętniczego przez 24 godziny.
  • Analiza EKG, która jest certyfikowana jako urządzenie medyczne.
  • Monitorowanie poziomu natlenienia krwi (SpO2), stresu, jakości snu oraz temperatury skóry

Szczegóły o pomiarze ciśnienia w tym zegarku: 

• Huawei Watch D2 wykorzystuje innowacyjny system TruSense, który łączy mini pompę i nadmuchiwaną poduszkę powietrzną. To umożliwia pomiar ciśnienia bez potrzeby kalibracji czy użycia dodatkowych urządzeń.
• Podczas pomiaru, poduszka powietrzna napełnia się powietrzem, co pozwala na uzyskanie dokładnych odczytów ciśnienia skurczowego i rozkurczowego. Użytkownik musi przyjąć odpowiednią pozycję – siedząc prosto z ręką na wysokości serca.
• Huawei Watch D2 umożliwia 24-godzinne monitorowanie ciśnienia krwi. Użytkownicy mogą ustawić harmonogram pomiarów, które będą automatycznie wykonywane w regularnych odstępach czasu, nawet podczas snu. Domyślnie zegarek sugeruje pomiary co 30 minut, a w nocy przeprowadza je automatycznie, co minimalizuje zakłócenia w codziennym życiu.
• Wyniki pomiarów są analizowane w aplikacji Huawei Zdrowie, gdzie użytkownicy mogą śledzić zmiany i trendy w swoim ciśnieniu krwi. Aplikacja generuje raporty, które można udostępniać lekarzom lub bliskim.
• Zegarek jest certyfikowany w Europie jako urządzenie medyczne.

Jak mierzyć ciśnienie krwi smartwatchem Huawei Watch D2?

W zestawie z zegarkiem dostarczany jest pasek w dwóch rozmiarach (M i L) i producent podkreśla, że wybór odpowiedniego paska ma kluczowe znaczenie dla prawidłowego pomiaru ciśnienia krwi. Rozmiar paska dobieramy do obwodu nadgarstka – specjalna miarka również znajduje się w zestawie. Ja korzystam z paska w rozmiarze L. 

Podczas pomiaru należy przybrać konkretną pozę, którą Huawei wskazuje w swoich instrukcjach. Nie ma możliwości mierzenia ciśnienia w dowolnym położeniu ręki, więc zapomnijcie o tym, że zegarek zmierzy ciśnienie całkowicie dyskretnie. Wyjątkiem jest tryb 24-godzinnego pomiaru w nocy, podczas snu – wtedy pomiar wykonywany jest automatycznie i oczywiście nie trzeba przybierać żadnych specjalnych pozycji.

Ułożenie zalecane przez Huawei: Ręka ze zgiętym łokciem i dłonią skierowaną w stronę klatki piersiowej. Nadgarstek i dłoń powinny być naturalnie rozluźnione. Przytrzymaj łokieć drugą dłonią, tak aby zegarek znajdował się na wysokości serca, ale nie uciskał klatki piersiowej. Trzymaj obie stopy płasko na ziemi. Unikaj krzyżowania nóg.

Należy też pamiętać o tym, aby nosić zegarek odpowiednio powyżej nadgarstka. Producent zaleca odległość dwóch palców od nadgarstka. 

Test pomiaru ciśnienia w Huawei Watch D2 – porównanie z 4 różnymi ciśnieniomierzami

Przez 5 dni dwa razy dziennie mierzyłem ciśnienie za pomocą 4 urządzeń posiadajacych certyfikację urządzenia medycznego na terenie Europy: 

1. Microlife AG1-20 – ciśnieniomierz mechaniczny  ze stetoskopem. 
2. Omron M2 Basic – ciśnieniomierz naramienny elektroniczny.
3. Omron RS1 – ciśnieniomierz nadgarstkowy. 
4. Huawei Watch D2 – testowany smartwatch. 

Pomiary były wykonywane jeden po drugim w kolejności takiej jak powyżej. 

Moje wyniki znajdziesz w poniższym arkuszu Google Spreadsheet.

Zobacz zestawienie

Podczas testu założyłem, że najbardziej wiarygodne wyniki dostarczy mi ciśnieniomierz mechaniczny, a na drugim miejscu naramienny elektroniczny (Omron M2). Rzeczywiście, pomiary tych dwóch urządzeń były do siebie bardzo zbliżone.

Ciśnieniomierz nadgarstkowy Omron RS1 zazwyczaj mierzył ciśnienie niższe niż dwa pierwsze ciśnieniomierze. Z kolei Huawei Watch D2 zawsze zawyżał wyniki. Przykładowo, ciśnieniomierz mechaniczny zmierzył mi ciśnienie 105/70 mmHg. Podczas tej samej próby pomiaru wynik z Watcha D2 wynosił 118/78. Oczywiście pomiary zawsze wykonywałem w prawidłowej pozycji, którą Huawei przedstawił w swoich instrukcjach. Przez te 5 dni testowałem też różne ustawienia zaciśnięcia paska i mimo to, pomiary za każdym razem były zawyżone. 

Na podstawie pomiarów z 5 dni obliczyłem, że moje ciśnienie średnie wynosi: 

• 110/71 mmHg – według Microlife AG1-20, 
• 111/68 mmHg i puls 61 – według Omron M2, 
• 107/60 mmHg i puls 62 – według Omron RS1,
• 119/78 mmHg i puls 64 – według Huawei Watch D2. 

Producent w swoich materiałach marketingowych chwali się, że margines błędu Huawei WATCH D2 wynosi zaledwie ±3 mmHg (w jedną lub drugą stronę). U mnie było to dużo więcej, bo 9 mmHg w ciśnieniu skurczowym i 8 mmHg w rozkurczowym. 

Na koniec jeszcze słowo o funkcji monitorowania ciśnienia tętniczego przez 24 godziny na dobę. Po aktywowaniu tej funkcji smartwatch sam wykonuje pomiar w określonym odstępie czasowym – również w nocy. Po 24 godzinach automatycznie generowany jest raport, który można pokazać lekarzowi. Fajna funkcja, ale osobiście wolę raz na pół roku zbadać się holterem ciśnieniowym i mieć pewość uzyskanych wyników.

Co poza tym oferuje Huawei Watch D2?

Zostawmy na chwilę ten pomiar ciśnienia krwi, bo poza nim Huawei Watch D2 to naprawdę ładny i w pełni funkcjonalny smartwatch. 

Harmony OS

Huawei rozwija własny system operacyjny HarmonyOS, który swoje zastosowanie znajduje już nie tylko w inteligentnych zegarkach i opaskach, ale też w smartfonach tego producenta. Wizualnie jest on bardzo mocno inspirowany systemem watchOS od Apple. Da się tu jednak wyczuć kilka naleciałości z typowo chińskiego oprogamowania – niedoróbki w tłumaczeniach lub brak naprawdę ładnych, minimalistycznych tarcz do wyboru. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że wiele ludzi nie zwraca uwagi na takie detale, dlatego ogólnie ten system oceniam pozytywnie. Działa szybko, stabilnie, nic się tu nie zawiesza. Zegarek współpracuje ze smartfonami na Androidzie i iPhone’ami. Nie ma możliwości instalowania na nim żadnych dodatkowych aplikacji. Nie ma też funkcji płatności zbliżeniowych.

Gorzej niż oprogramowanie wewnętrzne zegarka, moim zdaniem wypada aplikacja Huawei Zdrowie, którą należy zainstalować w telefonie. Po pierwsze, producent równocześnie rozwija dwie wersje aplikacji: Huawei Zdrowie i Huawei Zdrowie: Europa. Jako mieszkańcy Europy powinniśmy pobrać tę drugą, ale na początku nie było to dla mnie intuicyjne.

Na pierwszy rzut oka wygląda ok, ale im więcej czasu w niej spędziłem, tym miałem gorsze wrażenia. Po pierwsze, występują błędy w tłumaczeniach i w wielu miejscach brak polskich czcionek. Druga rzecz, producent na każdym kroku próbuje wcisnąć swoją płatną wersję tej aplikacji, w której zyskuje się dostęp m.in. do planów treningowych – w ogóle mnie to nie zachęcało, pewnie przez marny wygląd i tłumaczenia. Po trzecie, w sklepie z tarczami panuje chaos i większość dostępnych tarcz jest po prostu brzydka. Co więcej, tarcze są płatne i do płatności trzeba podpinać kartę, co w tym przypadku wcale nie jest takie proste. Na każdym kroku wygląda to źle i gdybym nie wiedział, że to aplikacja od Huawei, to uznałbym, że to jakaś scamowa strona, która chce wyciągnąć ode mnie pieniądze.

Największe wady

1. Aplikacja Huawei Zdrowie jest brzydka, niedopracowana, ma błędy w tłumaczeniach, brak polskich czcionek. Zdaję sobie sprawę, że nie każdy zwróci na to uwagę, ale mnie to bardzo razi i pogarsza wrażenia z korzystania.
2. Tarcz do wyboru jest dużo, ale 90% to śmietnik – nieakceptowalne dla kogoś, kto lubi proste i  minimalistyczne tarcze. Ja znalazłem tylko jedną fajną. A i te tarcze w większości są płatne. Nie są to duże kwoty (od 4 do 16 zł), ale jednak. 
3. Zegarek długo łapie sygnał GPS. Gdy rozpoczynam trening, to muszę czekać, aż zegarek złapie sygnał. 
4. Koronka nie działa tak dobrze jak w Apple Watch. Nie jest precyzyjna i wygodniej przewija się palcem po ekranie. 
5. Obudowa bardzo łatwo zbiera zarysowania. Już po pierwszym dniu miałem rysę na ramce otaczającej ekran. Nie mam pojęcia, w jaki sposób ona powstała. 

Największe zalety

1. Bateria. W moim przypadku ok. 5 dni na jednym ładowaniu, ale cały czas korzystałem z włączonego Always on Display i bardzo często mierzyłem ciśnienie. Jestem przekonany, że da się uzyskać dużo lepszy wynik. 
2. Wyświetlacz ma bardzo ładne kolory, jest duży i czytelny. Bardzo podoba mi się to, że tarcza może być wyświetlana zawsze (AOD).
3. Design. Zegarek jest naprawdę ładny. Jest dość duży i masywny – dla mnie to zaleta. Jeśli szukasz małego i zgrabnego urządzenia, to będzie to dla Ciebie wada i nie bierz tego modelu pod uwagę.
4. Dobra aplikacja do treningów. Podoba mi się to, że posiada wbudowane plany treningowe, podczas biegania informuje o strefie tętna, przelicza dystans na kroki podczas treningu – takich rzeczy brakowało mi w Apple Watch. 
5. Wymienne paski. O tym więcej napisałem w następnym akapicie. 

Pasek w Huawei Watch D2

W kilku recenzjach wskazywano pasek jako słaby punkt tego zegarka. Pojawiały się zarzuty dotyczące zapięcia, które rzekomo rozpina się przy lekkim zahaczeniu, oraz problemów w kontakcie z potem – podobno klei się do skóry i wydziela nieprzyjemny zapach. U mnie jednak te problemy się nie pojawiły. Testowałem zegarek jesienią, przy niższych temperaturach, ale jako osoba z tendencją do pocenia się przez cały rok, kilka razy biegałem z Watchem D2 i nie zauważyłem, żeby pasek reagował gorzej niż ten w Apple Watchu. Nie kleił się do skóry, a po umyciu zapach był w porządku.

Natomiast muszę przyznać – pasek z poduszką powietrzną jest bardziej odczuwalny na ręce i mniej wygodny niż zwykły pasek (zwłaszcza materiałowy) w innych zegarkach. Rozwiązaniem tego problemu są wymienne paski, które niedawno pojawiły się w sprzedaży w oficjalnym sklepie Huawei. 

Nie mają one poduszki powietrznej, przez co po założeniu go nie da się zmierzyć ciśnienia. Pasek z poduszką nie jest przewiewny i w naprawdę ciepłe dni może sprawiać problemy. Od teraz można po prostu dokupić sobie „zwykły” pasek i zakładać go np. na intensywne treningi. Mechanizm wymiany paska jest łatwy, podobny do tego z Apple Watch. 

Co na minus? Wymienne paski w sprzedaży są dwa, ale dostosowane do koloru zegarka. Czyli jak masz czarny Watch D2 to możesz dokupić tylko jeden pasek czarny, bo biały wyglądałby źle (ma złote elementy). Minusem jest też cena, bo taki pasek kosztuje aż 120 zł. 

Huawei Watch D2 vs Apple Watch Series 9 

Na koniec krótkie porównanie zbieranych danych – przez jeden dzień nosiłem oba zegarki: Watcha D2 i Apple Watcha Series 9. Gdy pod koniec dnia je ściągnąłem, to zebrane dane wyglądały następująco: 

• Kroki – Huawei Watch D2: 10 804 kroków,  Apple Watch: 9673 kroków
• Przebyty dystans – Huawei Watch D2: 8,83 km, Apple Watch: 7,05 km 
• Stan baterii – Huawei Watch D2: 96%, Apple Watch: 56%

Huawei Watch D2 – czy warto?

Huawei Watch D2 to specyficzny smartwatch skierowany do konkretnej grupy docelowej – osób, które mają potrzebę regularnego monitorowania ciśnienia krwi. Nie wyobrażam sobie, żeby osoba, która nie miała takiej potrzeby, chciała z jakiegoś powodu kupić ten zegarek. Nie ma to sensu, ponieważ za dużo w nim kompromisów – specjalne paski, grubość no i oczywiście cena, którą podbija właśnie ta innowacyjna funkcja. 

Na podstawie moich pomiarów, zauważyłem, że Huawei Watch D2 zawyża wartości ciśnienia. To i tak lepiej, niż gdyby miał je zaniżać, no ale ciężko tu mówić o dokładnych wynikach. Myślę, że Watch D2 sprawdzi się do obserwacji ogólnego trendu, czyli jesteś w pracy, boli Cię głowa, nie masz przy sobie zwykłego ciśnieniomierza, więc na szybko mierzysz ciśnienie zegarkiem i widzisz np. 140/80 mmHg. Dostajesz informację, że ciśnienie nie jest prawidłowe i możesz reagować – wyjść do lekarza lub do domu, aby ponowić pomiar już bardziej dokładnym sprzętem. 

W moim przypadku (biorę leki na nadciśnienie), wartości ciśnienia są raczej podobne, nie mam skoków i zależy mi na obserwacji konkretnych wartości (żeby zauważyć moment, w którym lekarstwa przestają działać i trzeba pomyśleć o zmianie dawki lub rodzaju). Ciśnienie 110/71 mmHg (średni wynik z ciśnieniomierza mechanicznego) a 119/78 mmHg to dla mnie zbyt duża różnica, aby Huawei Watch D2 był dla mnie źródłem wartościowych danych. Do moich potrzeb ten sprzęt się nie sprawdził, ale sam oceń, czy dla Ciebie taka dokładność pomiarów jest wystarczająca. 

Pod względem designu, jakości wykonania, a także pozostałych funkcji – jestem na tak. Uważam, że Huawei Watch D2 to dobry sprzęt. Huawei mógłby popracować nad lepszym wyglądem aplikacji Huawei Zdrowie – wtedy byłoby idealnie.