iPod Nano 7 w 2025 roku. Czy taki sprzęt ma sens?

  • Komfort i design
  • Funkcjonalność
  • Oprogramowanie
  • Dokładność pomiarów
  • Cena do możliwości
3.4/5Ogólny wynik

Krótkie podsumowanie 

Czasy iPodów już dawno za nami. Pewnie zastanawiasz się, dlaczego w ogóle piszę tu o takim starociu? Potraktuj to w ramach ciekawostki - po prostu lubię odkopywać takie retro gadżety, a iPod Nano 7. generacji jest urządzeniem, które kiedyś idealnie sprawdzało się jako towarzysz treningów. Sprawdzam, czy ma szanse zostać nim także dziś, w 2025 roku! 

Pamiętacie jeszcze iPody? To odtwarzacze muzyczne produkowane przez Apple w latach 2001 – 2019. Apple skuteczne uczyniło z nich element aktywnego stylu życia – dawniej iPod podczas biegania lub na siłowni był wręcz obowiązkowym gadżetem! Czy jednak ipod nano 7 w 2025 roku ma sens?

Oczywiście, że nie. Po pierwsze, żadnego nowego iPoda od wielu lat nie da się już kupić. Po drugie, lukę po tych urządzeniach skutecznie wypełniły sprzęty takie jak iPhone, Apple Watch i słuchawki AirPods. 

iPod, czyli poprzednik Apple Watcha

W latach świetności iPodów, Apple starało się dotrzeć z nimi do wielu grup docelowych: 

  • iPod Classic – te modele były wyposażone w miniaturowych rozmiarów dysk twardy, przez co już w tamtych latach mogły oferować ogromne pojemności, np. 120 GB. Targetem były osoby szukające przede wszystkim dużej pojemności na muzykę.
  • iPod Mini – seria skierowana do młodszych osób, preferujących kompaktowy rozmiar, kolorowe obudowy i niższe ceny.
  • iPod Touch – to prawdziwy kombajn multimedialny z systemem iOS na pokładzie. W rzeczywistości było to urządzenie do złudzenia przypominające iPhone’a, ale bez obsługi sieci komórkowej i GPS. 
  • iPod Nano i iPod Shuffle  – to właśnie te serie rewolucjonizowały treningi w tamtych latach. Przykładowo, iPod Nano 6. generacji nawet wizualnie przypomina wczesny prototyp Apple Watcha 🙂 

Wszystkie iPody pracowały pod kontrolą specjalnie stworzonego w tym celu systemu operacyjnego Pixo OS

Dlaczego iPod Nano 7 jest taki wyjątkowy?

iPod Nano 7. generacji został wydany w 2012 roku. Dla porównania, pierwszy iPhone wyszedł w 2007 roku, a pierwszy Apple Watch w 2015 roku. Czyli były to czasy, kiedy na rynku był już iPhone 5, ale dalej istniało zapotrzebowanie na malutkiego iPoda, którego wygodniej byłoby zabrać na siłownię lub na bieganie. 

Nano 7 wyróżnia się 2,5-calowym ekranem obsługującym gesty multitouch. Choć jego system operacyjny na pierwszy rzut oka przypominał iOS 6, nadal bazował na zmodyfikowanej wersji Pixo OS, podobnie jak wszystkie inne iPody. Ikony aplikacji były inspirowane designem iOS, ale z charakterystycznym, okrągłym kształtem. Użytkownicy nie mieli możliwości pobierania aplikacji ze sklepu Apple App Store. Urządzenie wyposażono w złącze Lightning oraz mini jack. W zestawie znajdowały się słuchawki  EarPods, które nie posiadały mikrofonu ani przycisków sterujących. iPod oferował jedynie 16 GB pamięci masowej. Początkowo dostępny był w siedmiu kolorach: różowym, żółtym, niebieskim, zielonym, fioletowym, srebrnym i łupkowym.

iPod Nano 7 dla mnie jest szczególnie ciekawym urządzeniem, bo: 

  • posiada Bluetooth, więc można połączyć go ze słuchawkami bezprzewodowymi. Wcześniej tylko iPody serii Touch  miały taką możliwość,
  • ma złącze Lightning, czyli naładujemy go tym samym kablem, którym jeszcze do niedawna ładowaliśmy wszystkie iPhone’y,
  • ma ekran dotykowy i oprogramowanie, które przypomina system iOS zarówno pod kątem wyglądu, jak i obsługi. 
  • jest najcieńszym urządzeniem wyprodukowanym przez Apple. Ma tylko 5,4 mm grubości,
  • ma wbudowany krokomierz i funkcję rejestrowania biegu. Nie ma wbudowanego GPS, więc jedynym źródłem danych jest krokomierz,
  • posiada radio FM, które działa po podłączeniu słuchawek przewodowych (działają jako antena),
  • ma port mini jack 3,5 mm

iPod Nano 7 w 2025 roku – czy to ma sens? 

Prościej będzie mi odpowiedzieć, z jakich powodów ja kupiłem ten sprzęt: 

  1. Mam sentyment do starszych urządzeń. Dziś za grosze mogę nabyć sprzęt, który w 2012 roku był daleko poza zasięgiem moich finansów. 
  2. Czasami lubię pobyć bez dzisiejszej technologii – zostawić w domu smartfon i  smartwatch. Taki iPod jest dobrym kompromisem, bo z jednej strony jestem offline, a z drugiej strony, dalej mogę posłuchać muzyki i sprawdzić wyniki mojego treningu. 
  3. Można używać go ze słuchawkami przewodowymi. Dziś coraz więcej smartfonów nie posiada już gniazda słuchawkowego. 

Czy iPod Nano 7 sprawdzi się dziś jako gadżet sportowy?

Jak już wspomniałem, Nano 7 ma wbudowany krokomierz, więc zostawiając w domu smartfona i smartwatcha i wkładając ten gadżet do kieszeni, dalej możemy śledzić swoją aktywność. Minusem jest to, że krokomierz nie działa w sposób automatyczny. Trzeba ręcznie włączyć trening “Marsz” i dopiero wtedy iPod liczy kroki. Po włączeniu, aplikacja Fitness może działać w tle. 

Osobnym rodzajem treningu, który można włączyć w aplikacji Fitness  jest bieganie. I w tym miejscu ogromny minus – gdy włączony jest trening biegania, to iPod nie liczy kroków, ponieważ liczy je tylko podczas treningu marszu. Bez sensu, bo to bardzo zaburza dzienną liczbę kroków jeśli w ciągu dnia przebiegłem przykładowo 7 kilometrów – przecież podczas biegania robi się dużo kroków, a iPod ich wtedy nie policzy. Trening biegania zlicza następujące parametry: 

  • Czas trwania
  • Tempo
  • Dystans 
  • Kalorie 
@zdrowetechnologie Korzystam z iPoda w 2025 roku. Kupiłem go za 100 zł! #ipod #ipodnano7 #ipodnano7th #apple #gadżety #technologie #bieganie #applewatch ♬ dźwięk oryginalny – zdrowetechnologie

Podsumowując, tego iPoda da się używać w celu śledzenia treningów, ale dzisiejsze urządzenia robią to znacznie lepiej. Traktowałbym go w kategorii ciekawostki lub awaryjnej opcji jeśli rzeczywiście celowo lub nie, nie będziemy mieć dostępu do smartfona lub zegarka sportowego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *